2011.10.15-21 — Polsko-Angielska Szkolna Wymiana Młodzieży — Bexhill-on-Sea
wymiana ←
Polsko-Angielska Szkolna Wymiana Młodzieży
15-21 października 2011 roku — Bexhill-on-Sea
16 października 2011 roku 16 uczniów Katolickiego Gimnazjum im. św. Filipa Nerii wyjechało do Anglii w ramach wymiany. Uczestnicy zebrali się pod szkołą, na ulicy Grzybowskiej o godzinie tak wczesnej, że nawet jej nie pamiętam. Walcząc w mroku z walizkami nie do końca mieliśmy świadomość tego, co się dzieje. Doszliśmy do siebie dopiero w drodze na lotnisko im. Fryderyka Chopina w Warszawie. Nasz lot była zaplanowany na wczesno poranną porę. Sprzyjało nam szczęście – opóźnił się on tylko o dwie godziny. Pierwszą zmianę w terminarzu przyjęliśmy zupełnie obojętnie, wczytani w formularze naszych partnerów i ogólnie bawiąc się między sobą. Przy drugim przesunięciu wylotu na naszych twarzach powoli malowało się już zniecierpliwienie. W końcu chcieliśmy nareszcie stanąć na ziemi Wielkiej Brytanii i pooddychać wilgotnym powietrzem.
Kiedy zajechaliśmy pod szkołę św. Ryszarda ogarnął nas jakiś niepokój. Patrząc na podążającą w naszą stronę grupę, pojawiły się nawet propozycje ucieczki! Jak się okazało, nasze obawy były kompletnie bezpodstawne. Anglicy przyjęli nas niezwykle ciepło i już pierwszego dnia przygotowali dla nas integrujące, wieczorne rozrywki na plebanii. Z wielką wyrozumiałością podchodzili do naszych przestraszonych twarzyczek i błędów językowych. Na te kilka dni stali się dla nas jak druga rodzina.
W całym naszym pobycie w malowniczej miejscowości Bexhill-on-Sea, trwającym do 21 października zwiedziliśmy wiele ciekawych miejsc na wyspie, a między innymi The Royal Pavilion, Brighton Pier (Brighton), klif Beachy Head(okolice Eastbourne), London Eye, Big Ben, budynki parlamentu, Muzeum Historii naturalnej i Katedrę Westminsetrską (Londyn) oraz De La Warr Pavilion (Behhill-on-Sea). Mieliśmy też wspaniałą okazję do „dotknięcia”, „zasmakowania” oraz „usłyszenia” niezupełnie obcej nam kultury, bo przecież spotykanej już na lekcjach. Zobaczyliśmy jakie są różnice w życiu rodzin naszych partnerów, ale nie zapominaliśmy o podobieństwach, które nas łączą.
Wyjazd był bardzo udany. Mam nadzieję, że w czerwcu staniemy na wysokości zadania, stwarzając Anglikom w Polsce rodzinny, luźny klimat, a gdy nadejdzie czas pożegnania będą mieli w sercach wspomnienia miłych chwil i cząstkę naszego kraju. Wówczas wymiana dopełni do końca swój cel, bo to, że wróciliśmy już z ich ojczyzny nie znaczy, że w naszej nie mają czuć się równie komfortowo i bezpiecznie.
Karolina Kociołkowska – kl. 2bg