2012.12.13 — Rocznica wprowadzenia stanu wojennego
Rocznica wprowadzenia stanu wojennego
13 grudnia 2012 roku
13 grudnia 1981 roku o godzinie 6:00 rano generał Wojciech Jaruzelski ogłosił wprowadzenie stanu wojennego na terenie całego kraju.
Czołgi na ulicach, tysiące internowanych działaczy Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność”, strzały do protestujących, godzina policyjna, kontrolowanie korespondencji i rozmów telefonicznych, paraliżujący strach – tak Polacy pamiętają 19 miesięcy stanu wojennego.
Według danych Instytutu Pamięci Narodowej podczas stanu wojennego zabito 56 osób. Zginęły w większości od kul, podczas manifestacji i protestów przeciwko decyzjom władzy. Dokładna liczba ofiar represji jest jednak trudna do ustalenia.
Pierwszymi śmiertelnymi ofiarami byli protestujący górnicy kopalni „Wujek” w Katowicach. Dnia 16 grudnia 1981 roku milicja i wojsko dokonały masakry strajkujących pracowników kopalni. Sześciu górników poległo na miejscu, trzech zmarło w szpitalu, a 21 zostało rannych.
Nie wolno nam zapomnieć także o innych ofiarach tego okresu, zmarłych w wyniku tłumienia pokojowych manifestacji lub pobitych podczas przesłuchań: Jacku Jerzu – wiceprzewodniczącym NSZZ „Solidarność” w Radomiu, Grzegorzu Przemyku – maturzyście i poecie z Warszawy i wielu innych.
Samo wprowadzenie stanu wojennego zostało uznane za nielegalne, sprzeczne nawet z ówczesnym komunistycznym prawem. Jednak sprawcy i przywódcy tego zamachu wojskowego – generał Czesław Kiszczak i generał Wojciech Jaruzelski do dziś nie zostali ukarani.
Niech komentarzem do dzisiejszej rocznicy będą słowa dr Barbary Fedyszak-Radziejowskiej, socjolog, członka Kolegium Instytutu Pamięci Narodowej:
„Przecież moglibyśmy wspominać 13 grudnia 1981 roku jako doświadczenie, które uczy, że nawet w najtrudniejszych chwilach nie należy tracić nadziei i ulegać przemocy. Moglibyśmy czerpać z niego przekonanie, że każdą klęskę można obrócić w zwycięstwo, a każdy rząd, który nadużywa wojska, policji i służb specjalnych do utrwalania swojej władzy nad społeczeństwem – ostatecznie przegrywa. By tak się stało, autorzy stanu wojennego muszą zostać jednoznacznie potępieni i praworządnie ukarani. Tylko tyle i aż tyle”.
Sylwia Kotowska-Kieruzel