2012.05.31 — Spotkania z literaturą w klasie IIbg — Jesteś moja damą
Spotkania z literaturą w klasie IIbg
Jesteś moja damą
31 maja 2012 roku
31 maja w sali nr 5 klasa IIbg przedstawiła klasowe party „Jesteś moja damą”. Na zakończenie roku szkolnego rozbrzmiała poezja i młodość. Kolorowe sukienki dziewcząt z klasy, eleganckie koszule chłopców i prawie wakacyjny nastrój udzielił się wszystkim. Barwna, letnia dekoracja podkreślała nastrój chwili.
Zakończenie spotkania zwieńczył wspólny taniec. Piękna, nastrojowa muzyka udzieliła się wszystkim. Pani dyrektor, Ewa Podgajna dziękowała gimnazjalistom, że potrafią w swoim życiu znaleźć miejsce na piękno, które w myśl słów poety jest kształtem miłości.
s. Barbara Pańkowska
„Jesteś moja damą” – klasowe party
31 maja na godzinie języka polskiego w klasie IIbg odbyła się ostatnia już część trylogii poświęconej polskiej poezji z różnych okresów. Tym razem było to połączenie w całość salonu oraz kawiarni literackiej. Wystąpiło w nim ponad 15 osób! Pieczę nad całym wydarzeniem sprawowała wychowawczyni, siostra Barbara Pańkowska.
Już od początku wszyscy wiedzieliśmy, że trudno będzie zrealizować ten zamysł twórczy. Po pierwsze – na przygotowania oraz znalezienie odpowiedniego stroju mieliśmy tylko tydzień. Ponadto znalezienie czasu na próbę całą grupą stało się niemożliwością, gdyż większość aktorów płci męskiej było już zaangażowanych w projekt kabaretu i inscenizację o Królewnie Śnieżce. Ćwiczenia tekstu oraz interpretacje utworów odbywały się więc oddzielnie, z wyłączeniem dnia występu, kiedy to dzięki życzliwości siostry Beatki, która zwolniła nas z religii, mogliśmy w końcu odbyć wspólnie „Generalną”.
Pomimo praktycznie braku żadnych poprawek w programie (oprócz rozdzielenia tekstu naszej koleżanki, w tamtym czasie walczącej w konkursie orkiestr), sceneria dosłownie zmieniała się diametralnie. Zniknął wszechobecny biały tiul. Zastąpiły go pogodne tkaniny w wiosennych kolorach oraz urocze, niezwykle precyzyjnie wykonane kwiaty z bibuły. Również i nasze kreacje podkreśliły odrębność tego wydarzenia. Wieczorowe oraz ślubne suknie zostały wyparte przez zwiewne, barwne, krótkie sukienki. Naszym zamiarem było zwrócenie uwagi na zbliżający się ogromnymi krokami, uwielbiany przez uczniów okres wakacji. Z czym innym kojarzy się lato, jeśli nie ze słońcem, wszechobecnym kolorem, ciepłym, miłym wiatrem…? Pragnęliśmy także dodać otuchy niezwykle pozytywnej naszej widowni na nadchodzące ostatnie, ciężkie od pracy tygodnie nauki w szkole.
Niestety, nasz ruch sceniczny uległ wielkiemu uszczupleniu. Bardzo ubolewam nad tym, że mieliśmy ograniczone pole podczas recytacji wierszy. Jednakże było to koniecznością, ponieważ nasza mała oraz skromna scenka wręcz uginała się pod naporem osób uczestniczących w przedstawieniu. Mimo tych problemów, nasz kreatywny Reżyser zdecydował się na spontaniczną decyzję w czasie trwania Party. Podjął on decyzję o tańcu wszystkich par na parkiecie. Szkoda jednak, że wywarło to na niektórych aż takie zaskoczenie. Może gdyby wiedzieli wcześniej lepiej przygotowaliby się na to mentalnie.
Tak jak w przypadku Salonu, również i w Party nieodzownym elementem występu była piękna muzyka z ubiegłych dekad, pojawiająca się w niektórych częściach sztuki. Wspaniale było wsłuchać się w przeboje przesycone nutami fortepianu, a także akordami gitary akustycznej!
Party w salonie było przede wszystkim manifestem nadchodzącego dla uczniów luzu. Znikły krępujące ruchy stroje, odświętne białe dekoracje. Pojawiła się za to wszechobecna zabawa, poczucie humoru, lekkie iskrzenie. W tym miejscu bardzo chciałabym podziękować wychowawczyni naszej klasy za dołożenie wszelkich starań by ostatnie chwile w drugiej klasie spędzić w jak najciekawszy sposób. Doceniamy to! Na pewno zapamiętamy je na długo. To szalenie uprzejme, że właśnie nauczyciel próbuje umilić jakoś swoim wychowankom niecierpliwe wyczekiwanie na upragnione oraz zasłużone wolne.
Karolina Kociołkowska