2008.09.22-27 — „Zielona szkoła” klas pierwszych gimnazjum
„Zielona szkoła”
klas pierwszych gimnazjum
22-27 września 2008 roku
WSZYSCY RAZEM – CZYLI WSPÓLNY GIMNAZJALNY WYJAZD NA ZIELONA SZKOŁĘ
22 września 2008 roku, godzina 8:00, zbiórka przed szkołą – takie informacje przekazywała nam nasza wychowawczyni. Wreszcie ten dzień nadszedł. Każdy z wielkim zapałem stawił się przed miejscem, które było wyznaczone. Przyszedł czas, aby pożegnać się z rodziną i wsiąść do wyznaczonego nam autokaru. Wyjechaliśmy. Teraz długa podróż do Bańskiej Wyżnej.
W drodze do wyznaczonego nam miejsca, zatrzymaliśmy się na Jasnej Górze, aby tam odprawić mszę świętą. Po modlitwie wsiedliśmy do autobusu i ruszyliśmy dalej. Gdy jechaliśmy nastąpiły małe usterki w autobusie klasy A, ale bardzo zaradni nauczyciele szybko opanowali sytuację i wyruszyliśmy dalej. Godzina 18:00 – jesteśmy na miejscu. Gdy dojechaliśmy czekał na nas ciepły posiłek i rozdanie pokojów. Później pani ogłosiła o której jest cisza nocna i musieliśmy kłaść się spać.
Dzień pierwszy – czyli trudny początek
Dzisiejszy dzień był zaplanowany na wypad do Doliny Kościeliskiej. Każdy był zadowolony z tego faktu, ponieważ nikt nie był w tak pięknym miejscu. Wszystko zmieniło się gdy weszliśmy w głąb doliny. Obfite opady deszczu, sprawiły, że nasza wyprawa zmieniła się z przyjemniej na pełną wyzwań. Nikt nie zdawał sobie sprawy, że przed nami droga przez Jaskinię Mroźną. Droga przez jaskinię była bardzo trudna ale w naszym polu widzenia pojawiło się schronisko. Gdy już dotarliśmy do schroniska był czas wolny i każdy mógł coś zjeść, napić się ciepłej herbaty. Bo jak wszyscy twierdzili odpoczynek był potrzebny. Po powrocie czekała na nas pyszna obiadokolacja i bardzo ciekawy wieczór. Dzisiejszy dzień każdy chyba zapamięta ze względu na obolałe nogi i powstałe odciski.
Dzień drugi, na którzy wszyscy czekali
W tym dniu zaplanowane było zwiedzanie pięknego, drewnianego kościółka na Bachledówce, sanktuarium na Krzeptówkach, cmentarz gdzie byli pochowani Kornel Makuszyński i Tytus Chałubiński i Krupówki – miejsce na, które wszyscy czekali. Wiedzieliśmy, że to największe miejsce handlowe w Zakopanym. Każdy kupił sobie pamiątkę z którą powrócił do pensjonatu.
Dzień trzeci – czyli zwiedzanie
W tym dniu zaplanowane było zwiedzanie zabytkowych kościołów. Po śniadaniu wruszyliśmy do Dębna – miejscowości gdzie podziwialiśmy zabytkowy, gotycki kościół drewniany.
Jak się dowiedzieliśmy jest to jeden z zabytków grupy „0” o szczególnym znaczeniu międzynarodowym, porównywalnym z krakowskim Wawelem. Potem jeszcze Sanktuarium w Ludźmierzu i powrót do pensjonatu. Obiadokolacja i czas wolny przeznaczony na wspólną integrację.
Dzień czwarty – czyli to i owo na sportowo
W ostatnim dniu naszej zielonej szkoły przyjechali panowie z Radomia aby, zorganizować nam pierwsze zajęcia na wolnym terenie. Pogoda była dość ładna więc Panowie zdecydowali się zorganizować w-f poza terenem pensjonatu. Na początku test sprawnościowy, skakanie na skakance i biegi. Później chwila przerwy na obiad i znowu powtórka z ćwiczeń. Po wyczerpującym dniu nastał miły i pełen muzyki wieczór. Każdy mógł spróbować swoich sił w karaoke. Zabawa była przednia, każdy był zadowolony. Żal było się kłaść spać i myśleć o tym, że jutro pora wyjazdu.
Droga do Radomia
Wiedzieliśmy że to już koniec Zielonej Szkoły. Spakowani, pełni wspomnień ruszyliśmy w drogę powrotną do Radomia. Nikomu szczerze mówiąc nie chciało się wracać do obowiązków szkolnych. Jednak Zielona Szkoła spełniła swoje zadanie, ponieważ staliśmy się zintegrowaną grupą młodych, pełnych pomysłów ludzi z „katolika”.
Bartłomiej Wakuła